"PROTEIN POWER DIET" UWAGA: Zanim zmienisz dietę lub rozpoczniesz stosowanie nowej, skonsultuj się ze swoim lekarzem!"Śniadanie? Przepraszam, nie mam czasu! Rano jest tak wiele do zrobienia, trzeba wziąć prysznic, ubrać się i dostać do pracy. Łykam filiżankę kawy (albo dwie, albo trzy) i być może pączek w pracy." "Obiad? Nie myślę o tym. Wciąż nadrabiam zaległości z porannego późnego startu. Łykam filiżankę kawy (albo dwie, albo trzy) i być może pożrę połówkę Big Mac'a..." "Kolacja? Jestem zbyt zmęczony, albo głodny jak wilk. Albo odmrażam kawałek pizzy i walę się do łóżka, albo zjadam wszystko, co się da!" "Więc dlaczego jestem całkowicie wyczerpany, a mimo to nie mogę przestać przybierać na wadze?" Ludzie po polio kontra śniadania. Osoby z niepełnosprawnościami nie dbają o siebie bardziej niż ogół społeczeństwa, a może nawet mniej; zbyt wiele minut zajmują im bowiem rzeczy, które sprawni wykonują błyskawicznie, jak np. branie prysznica czy ubieranie się. Nie pozostaje już wiele czasu i energii na planowanie posiłków, zakupy, gotowanie, a nawet – jedzenie. Jedna grupa osób z niepełnosprawnościami pokazuje konsekwencje marnych nawyków żywieniowych – 1,8 miliona Amerykanów po polio. Prawie 76% osób po polio doświadcza zespołu post-polio (PPS). PPS zmusza osoby po polio do używania sprzętu ortopedycznego i pomocniczego, który odrzucili wiele lat temu, jak aparaty, kule, laski, wózki inwalidzkie i skutery; zmusza do zwolnienia tempa i do odpoczynku w ciągu dnia. Problem w tym, że ludzie po polio są tzw. "typami A": ciężko pracujący, w ciągłym napięciu, perfekcjonistyczni ludzie sukcesu, którzy przełamują swoje fizyczne ograniczenia i nie mają czasu na luksusy dogadzania sobie, takie jak np. jedzenie. Osoby po polio nie chcą zwolnić tempa czy odpoczywać także dlatego, że boją się, iż prowadząc bardziej spokojny tryb życia przybiorą na wadze. Ale nie powinni się tego bać! Właściwe odżywianie się nie tylko nie prowadzi do otyłości, ale nawet redukuje objawy PPS. Dr Susan Creange z Instytutu Post-Polio odkryła, ze osoby po polio z poziomem cukru we krwi w pobliżu dolnej granicy normy mają takie same trudności ze skupieniem uwagi i koncentracją, jak diabetycy z poziomem cukru tak niskim jak po przyjęciu zbyt dużej dawki insuliny. "'Dieta typu A' stosowana przez osoby po polio – trzy filiżanki kawy na śniadanie, brak lunchu i pizza na kolację – w rzeczywistości 'głodzi' ich system nerwowy i powoduje objawy PPS" - twierdzi dr Creange. Już w roku 1998 zaobserwowano związek pomiędzy dietą a PPS: im mniej białka osoby po polio zjadały na śniadanie, tym bardziej odczuwały osłabienie i zmęczenie w ciągu dnia. Dlaczego osoby po polio funkcjonują tak, jakby miały niski poziom cukru we krwi i zgłaszają więcej objawów, jeśli nie zjedzą białka na śniadanie? Bo u tych osób system nerwowy działa "na pół gwizdka". Około 50% neuronów pnia mózgu i ruchowych zostało zniszczonych dziesięciolecia temu przez wirusa polio. Gorzej: aparat metaboliczny, "wewnętrzna elektrownia" neuronów, które przeżyły infekcję wirusem polio, został poważnie uszkodzony. A więc osoby po polio prowadzą swoje super-aktywne życie "typu A" mając do dyspozycji połowę normalnej ilości neuronów, które na dodatek są mniej zdolne do wykorzystywania ich jedynego źródła energii – cukru we krwi. Dr Creange odkryła, że nawet normalny poziom cukru we krwi nie jest wystarczający, aby napędzać neurony zniszczone przez wirusa polio, metabolicznie niesprawne. I tu właśnie rola białka na śniadanie. Białko: paliwo, które nie przestaje dostarczać energii. Białko stanowi w ciągu dnia długotrwałe, "wolno uwalniające" źródło zaopatrzenia krwi w cukier. Osoby po polio, które jadły białko na śniadanie zgłaszały mniej objawów PPS, bo ich "zbiornik z paliwem" pozostawał dłużej pełen. Nie potrzebowały go "dopełniać" w ciągu dnia krótkotrwałymi dawkami cukru, takimi jak napoje gazowane czy batoniki. Mama miała rację co do jednego: śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia. Wiele osób po polio zużywa więcej energii na wzięcie prysznica i ubranie się, niż osoba sprawna na przebiegnięcie maratonu, zatem potrzebują one białka wcześnie i często. Dobrym pomysłem jest zjedzenie śniadania przed prysznicem, aby "przełamać głodówkę" i napełnić bak zanim neurony będą potrzebować paliwa. Gdy poprosiliśmy naszych pacjentów z zespołem post-polio, aby jedli białkowe potrawy codziennie na śniadanie, a w ciągu dnia stosowali małe przekąski bez węglowodanów, zgłaszali nam niemal natychmiastowe zmniejszenie się nasilenia prawie wszystkich objawów PPS, a zwłaszcza zmęczenia. Dieta proteinowa nie jest ani chwilową modą ani cudem: to zwykły rozsądek. Żaden silnik nie będzie pracował bez paliwa! Nasi pacjenci obawiają się, że używanie wózka inwalidzkiego, dłuższy odpoczynek oraz jedzenie śniadań, spowodują tycie i nasilenie się objawów PPS. Czteroletnie badania wykazały, że Amerykanie i Szwedzi po polio, prowadzący charakterystyczny dla nich styl życia "typu A" ("korzystaj z życia albo je stracisz") bez wypoczywania i używania nowego sprzętu, tracili tę samą ilość siły mięśniowej nóg – około 2% rocznie. Jednocześnie stwierdzono, że Szwedzi przybierali na wadze jedynie ok. 18 dkg rocznie, podczas gdy Amerykanie – powyżej kilograma! Amerykańska wysokotłuszczowa "dieta Big Mac'a" powoduje, że osoby po polio tyją, chociaż samo tycie nie jest odpowiedzialne za postępujące słabnięcie mięśni w PPS. Można odżywiać neurony, czuć się silniejszym i mniej zmęczonym bez przybierania na wadze, jeśli wybierze się źródła białka o niskim poziomie tłuszczu i cholesterolu. Wielu naszych pacjentów – pomimo zwolnienia tempa, dłuższego siedzenia i używania skutera – traci na wadze (ok. 0,5 kg tygodniowo), jeśli jedzą więcej białka, zmniejszają porcje jedzenia i ograniczają węglowodany. Nie polecamy diety typu "samo białko, bez węglowodanów". Radzimy 16 gramów białka na śniadanie; stanowi to ok. 1/4 dziennego zapotrzebowania (70 g) osoby ważącej 75 kg. (Przed zmianą diety zawsze porozmawiaj z lekarzem, szczególnie jeśli masz problemy z nerkami, i proś o badanie poziomu cholesterolu w trakcie badań okresowych.) Spójrz na listę produktów bogatych w białko i wybierz różne śniadania, tak abyś miał urozmaicenie w ciągu tygodnia. Na ogół 30 gramów mięsa czy ryby zawiera ok. 7 gramów białka. Pamiętaj: wybieraj pokarmy, które zawierają o wiele więcej gramów białka niż tłuszczu.
tłum. Małgorzata Koter-Mórgowska |