LIST DZIESIĄTY
[… leki (c.d.), szpital, operacje – i co wtedy? …]
Witaj Przyjacielu.
W liście tym zakończymy temat stosowania leków przez osoby po Polio, z Zespołem Post Polio. Dlaczego? Bo czekają już kolejne tematy związane z rehabilitacją LECZNICZĄ narządu ruchu. Rehabilitacją, która może być uzupełnieniem terapii lekowej lub w dużej mierze ją zastąpić. Podkreślałem często, że przy braku jednoznacznych wyników stosowania leków w leczeniu PPS, na pierwszym miejscu stawia się zmianę trybu życia, który ma prowadzić do podtrzymania sprawności pozostałych grup mięśniowych, sprawności lokomocyjnej i samodzielności życiowej. A jednym z najważniejszych elementów tej zmiany, ma być oszczędzająca aktywność ruchowa, uporządkowanie życia emocjonalnego i reakcji na pojawiające się objawy PPS, mobilizująca, aktywna akceptacja tego stanu. Na kolejnym „pierwszym” miejscu są KINEZYTERAPIA i FIZYKOTERAPIA. Ale o tym napiszę, Przyjacielu, w następnych Listach. W obecnym –dokończymy analizę leków: przeciwbólowych o działaniu narkotycznym oraz leków znieczulających stosowanych w trakcie zabiegów operacyjnych czy dentystycznych. I napiszę jeszcze o szeregu innych spraw wiążących się z tym, czyli np. o pobycie w szpitalu.
Grupa leków przeciwbólowych o działaniu narkotycznym jest na tyle obszerna, że omówię tylko niewielką ich część. Zresztą przepisywane są one przez lekarzy tylko w szczególnych przypadkach medycznych. Dlaczego zwracam uwagę właśnie na tę grupę leków? W pierwszym rzędzie dlatego, że w specyficznych stanach chorobowych związanych z silnym, długotrwałym bólem mają skuteczne zastosowanie. Zmniejszenie stresu organizmu wywołanego bólem wspomaga proces leczenia lub zmniejsza wybitnie cierpienie pacjenta. Czy nasze dolegliwości bólowe w PPS wymagają takiej terapii? Prawdopodobnie – nie, ale przecież i nas mogą dotknąć choroby, które takiej terapii p. bólowej mogą wymagać. Ważną sprawą jest zwrócenie tu uwagi na możliwe niekorzystne oddziaływanie tych leków na funkcjonowanie OŚRODKOWEGO UKŁADU NERWOWEGO – spowolniające przewodnictwo nerwowe, a co dla osób po Polio najważniejsze, obniżające wyraźnie funkcje ośrodka oddechowego, doprowadzając do niewydolności oddechowej. Niestety tak bywa, że nie do końca znamy obszary spustoszeń, jakie wyrządził nam wirus polio. Możemy nawet nie wiedzieć, że sprawność naszego układu oddechowego mogła zostać pomniejszona w czasie ataku wirusa polio. Dopiero w trakcie dokładnych badań może się okazać, że jednak musimy dopisać do listy ubytków zdrowotnych po polio: – mniej sprawne mięśnie oddechowe, – obniżoną wydolność oddechową, które są ukryte, wobec braku u nas wysoce obciążających czynności fizycznych, porównywalnych ze „zdrowymi” rówieśnikami.
Głównym, powszechnie znanym lekiem w tej grupie jest morfina. Jest ona przedstawicielem grupy leków nazywanych opioidami. Lek ten ma silne właściwości narkotyczne, przeciwbólowe, również słabe przeciwkaszlowe. Morfina wywołuje również depresję oddechową, skurcz zwieraczy, zwolnienie perystaltyki przewodu pokarmowego powodując męczące zaparcia. Depresja oddechowa związana jest ze zmniejszeniem wrażliwości ośrodka oddechowego na dwutlenek węgla i w skrajnych przypadkach może doprowadzić do bezdechu i poważnych komplikacji oddechowych. Wymieniłem również inne obszary stosowania morfiny, bo z tym specyfikiem możemy się spotkać w zupełnie innych sytuacjach, niż tylko ciężki ból. Organizm bardzo szybko zwiększa tolerancję na jej działanie, wymuszając coraz większe dawki, doprowadzając zarazem do szybkiego uzależnienia fizycznego i psychicznego. Stąd obecnie stosuje się morfinę w kuracjach krótkoterminowych lub w znoszeniu bólu nowotworowego.
Drugą grupę narkotycznych leków przeciwbólowych stanowią półsyntetyczne i syntetyczne pochodne opioidów. Znamy zapewne takie ich nazwy jak Tramadol, Tramal, Fortral, Dolargan. Należy pamiętać jednak o tym, że leki te powinniśmy zażywać zgodnie z zaleceniem lekarskim i nie można z nich korzystać tak, jak np. z tabletek od bólu głowy. Działanie narkotyczne tych leków niesie szereg przykrych i uciążliwych skutków, które mogą przeważyć nad działaniem przeciwbólowym.
W tym miejscu muszę jednak dodać taką specyficzną uwagę – ostrzeżenie:
UWAGA NA ALKOHOL !!!
Alkohol w niewielkich ilościach nie jest niczym złym, byle nie przed snem!!! Lecz nawet niewielka jego ilość spożywana równocześnie z pobieraniem leków może spowodować poważne komplikacje zdrowotne. W przypadku leków narkotycznych może potęgować ich działanie poza dopuszczalny zakres. W innych przypadkach wartość lecznicza leku może ulec znacznemu zahamowaniu. ALKOHOL – poprzez swoje specyficzne działanie – jest środkiem, który wywołuje objawy NEUROPATII, może np. pogłębiać nasze problemy z mięśniami oddechowymi – z oddychaniem, a więc powodować te objawy, których boimy się najbardziej. On po prostu pogłębia skutki, jakie pozostawił wirus poliomyelitis! Poza tym, alkohol – poprzez swoje działanie na OŚRODKOWY UKŁAD NERWOWY – może powodować zaburzenie równowagi ciała, a co za tym idzie UPADKI, na których nam najmniej zależy!! Na skutek nieprawidłowego unerwienia naszych mięśni mamy już zaburzone informacje z RECEPTORÓW CZUCIOWYCH W MIĘŚNIACH i tym samym mamy zwiększoną skłonność do upadków (nie umiemy precyzyjnie określać położenia naszego ciała przy braku kontroli wzrokowej; kto jest chodzący, niech w PPS spróbuje pochodzić przy zamkniętych oczach – są problemy).
OSTATNIA RZECZ, JAKA NAM JEST POTRZEBNA, TO UPADEK !
I w tym miejscu, Przyjacielu, przechodzimy do kolejnego zagadnienia. Bywa tak, że zaordynowane leki nie usuną przyczyny choroby lub zdarzy się nieszczęśliwy wypadek, czy właśnie UPADEK i zaistnieje konieczność operacji, pobytu w szpitalu. Wówczas musimy trafić do szpitala, niestety. Trudna dla pacjenta z PPS staje się nieodzowność długiego unieruchomienia, jak również potrzeba poddania się zabiegom wymagających znieczulenia miejscowego lub pełnej narkozy (sytuacje takie często nasilają objawy Zespołu Post Polio lub jest to początek jego „aktywacji”). Korzysta się wówczas z grupy leków anestetycznych. Leki te ze swojej natury blokują na wielu etapach przewodnictwo międzyneuronowe, niejednokrotnie blokują okresowo funkcję przewodnictwa w obrębie płytki neuromięśniowej, znoszą odczucie bólu, w narkozie – wyłączają świadomość. Dlaczego ta informacja jest również bardzo ważna dla Ciebie, Przyjacielu PO POLIO? Odpowiem tak: – jeśli pacjent cierpi na objawy PPS, a lekarz anestezjolog o tym nie wie, może przypadkowo doprowadzić do przeoczenia długotrwałego porażenia farmakologicznego mięśni oddechowych. Może doprowadzić do problemów z wybudzeniem, przywróceniem samodzielnego oddychania. Dlatego tak ważnym jest ustalenie właściwej dawki środków znieczulających, przeciwbólowych. Ma to związek ze zmniejszoną masą mięśni, uszkodzeniem i zniszczeniem znacznej ilości komórek nerwowych ruchowych w rdzeniu kręgowym, możliwym uszkodzeniu pewnych ośrodków regulacyjnych w pniu mózgu, jak i w mózgowiu. Leki anestezjologicznie, mogą znacznie upośledzać przewodnictwo neuromięśniowe w obrębie wszystkich mięśni, a szczególnie mięśni oddechowych.
Niewłaściwe zastosowanie ich u pacjenta cierpiącego na PPS może skończyć się dramatycznie; dlatego
O ISTNIENIU TEGO SCHORZENIA MUSISZ BEZWZGLĘDNIE POINFORMOWAĆ LEKARZA ANESTEZJOLOGA!!!
Procedura dawkowania leków anestetycznych oraz procedura wybudzania pacjenta z PPS powinna przebiegać w sposób szczególny, indywidualny i nietypowy. Uwaga ta nie odnosi się tylko do leków zwiotczających przed operacją czy gazów anestetycznych, ale i leków do znieczuleń nasiękowych (miejscowych) czy przewodowych, które stosuje chirurg, chirurg stomatolog, ginekolog-położnik, itp. Leki stosowane w tym przypadku: lignocaina, procaina, i pochodne – wywierają często również niepożądany wpływ na przebieg przewodnictwa neuromięśniowego i mogą być przyczyną dramatycznych powikłań zabiegów wykonywanych w znieczuleniu miejscowym. Tak więc, procedura wszelkich zabiegów – w znieczuleniu ogólnym i miejscowym u pacjentów z rozpoznanym zespołem PPS – jest zupełnie odrębna i powinna być prowadzona przez lekarza znieczulającego indywidualnie i z wielką ostrożnością.
Chciałbym Przyjacielu, żebyś wyraźnie zrozumiał moje intencje. Pisząc o możliwych zagrożeniach przy stosowaniu określonych leków, czy też gdy poddajesz się pewnym procedurom medycznym, jak np. operacja, nie miałem zamiaru wywołać u Ciebie nieuzasadnionego strachu i negatywnego nastawienia do nich. Wręcz przeciwnie. Ta wiedza ma Ci dać szansę aktywnego uczestnictwa w procesie leczenia, pozwolić wyraźniej przedstawić lekarzom, pod opieką których się w danym momencie znajdujesz, Twoje doświadczenia z terapii lekowych w aspekcie reagowania na leki przez osobę, która przebyła Polio i doświadcza jego późnych następstw.
Wiedza o PPS niestety nie dotarła nie tylko pod strzechy, ale i w wielu gabinetach lekarskich jest nadal albo całkowicie nieznana, albo jest wyrywkowa. Wiedząc, jakie uboczne skutki mogą przynieść proponowane terapie, jesteś w stanie do takiej sytuacji się przygotować mentalnie, psychicznie. Nie powinieneś czuć się czymś zaskoczony, zagrożony nieznanym Ci zdarzeniem. Bo, np. jeżeli masz problemy oddechowe, duże skrzywienie kręgosłupa, słabe wyniki spirometrii (badania pojemności oddechowej), to przed zabiegiem operacyjnym zwróć uwagę leczącym, że możesz potrzebować dłuższego mechanicznego wspomagania oddychania po wybudzeniu. (Zresztą przed zabiegiem w znieczuleniu ogólnym koniecznym jest wykonanie u takiego pacjenta dokładnych badań sprawności układu oddechowego i układu krążenia. Zmiany funkcjonalne w układzie oddechowym są wyraźnie skojarzone ze zmianami w układzie krążenia.) Jeżeli masz duże zaniki mięśniowe, to zwróć lekarzowi uwagę na to, bo ten fakt jest ważną wskazówką przedoperacyjną na dokładną kontrolę ubytku krwi w trakcie operacji, bo masz jej mniej. Reakcja organizmu na ubytek krwi może być gwałtowna. Ta wskazówka „mięśniowa” powinna być również uwzględniona przy dawkowaniu leków rozluźniających przed operacją. Wiotkie porażenia mięśni po Polio, ich duże zaniki, nie wymagają pełnych, przewidywanych procedurami, dawek tych leków.
Widzisz, Przyjacielu, jak ważna jest Twoja dobra współpraca z lekarzem. Przez przekazanie mu dokładnego opisu swojego schorzenia i dotychczasowych problemów w stosowaniu leków i reakcji Twojego organizmu na nie, o ile mniej będzie on miał z takim pacjentem problemów. A Ty spokojniej będziesz dochodził do zdrowia. I jeszcze jedna ważna uwaga Przyjacielu, związana z pobytem w szpitalu, czy długim unieruchomieniem w łóżku. Musisz się UPOMNIEĆ o rehabilitację ruchową przyłóżkową, jak najszybciej to będzie możliwe. Brak ruchu i działanie leków w trakcie operacji i później, może bardzo osłabić ocalone z choroby mięśnie. Szczególnie będą Ci potrzebne ćwiczenia oddechowe, ćwiczenia bierne i w miarę czynne, masaż ręczny. Nie wszyscy pacjenci po Polio będą mogli wstać z łóżka, by w ten sposób uaktywniać swój aparat ruchu. Niektórzy z nas, przy bardzo dużych niedowładach nóg i tułowia, pobyt w szpitalu będą musieli spędzić w pozycji leżącej. I właśnie w takich sytuacjach zabiegi fizjoterapii są wprost niezbędne i bądź bardzo konsekwentnym w upominaniu się o nie.
Na koniec, jako pewne podsumowanie tego listu, przekażę Ci zestaw fundamentalnych wprost wskazówek, związanych z terapiami medycznymi w trakcie pobytu w szpitalu, a także z Twoją codzienną aktywnością. Są to tak zwane
„REGUŁY DWUKROTNOŚCI W PPS”:
- zazwyczaj powinno się najpierw podzielić na pół początkową dawkę stosowanego nowego leku, co do którego może zachodzić podejrzenie ewentualnego, niekorzystnego wpływu w PPS;
- wentylacja wspomagana – pooperacyjna – powinna trwać 2 razy dłużej, niż zwykle (przy wybudzaniu i później;
- okres stosowania leczenia przeciwbólowego (z różnych powodów) powinien być 2 razy dłuższy, niż normalnie;
- okres rekonwalescencji – dochodzenia do pełnego stanu funkcjonowania w domu oraz okres pobytu w szpitalu powinien być dwukrotnie dłuższy, niż zwykle;
- czas wypoczynku (odpoczynku) u pacjenta z PPS powinien trwać 2 razy dłużej, niż zwykle;
- również okresy wypoczynku w domu – a zwłaszcza czas, w którym po zmęczeniu osoba z PPS może podjąć ponownie swą codzienną aktywność, jak i się już „normalnie czuć”, „dojść do siebie” – powinien być 2 razy dłuższy.
Drogi Przyjacielu. Reguły te są już uwzględniane w ośrodkach medycznych, w poradnictwie rehabilitacyjnym, w radach przekazywanych w grupach wsparcia, jednak niestety jeszcze nie w naszym Kraju. Zapamiętaj je i staraj się je przekazywać dalej, do innych „polionautów”, do znajomych, którzy przebyli Heine-Medina, którzy mówią o swoich nowych objawach, czasem nie wiedząc, że istnieje PPS, czyli Post Polio Syndrom – Zespół Post Polio (zespól późnych następstw polio).
Serdecznie Cię pozdrawiam – teraz ja idę odpocząć 2 razy dłużej,
do następnego „napisania”
„Rysiek”
P.S. Drogi Czytelniku tego Listu. Pełniejsze informacje o zagadnieniach związanych ze stosowaniem leków przy PPS, znajdziesz w moim artykule umieszczonym również na naszej stronie internetowej.